Nazwa tarty pochodzi od nazwiska jej twórczyni – Stéphanie Tatin, która przez roztargnienie zamiast najpierw włożyć do blaszki ciasto, wyłożyła formę jabłkami. Zorientowała się o pomyłce, gdy już je trochę popiekła. A że żal było jej wyrzucać ciasto, przykryła nim jabłka z blaszce i jeszcze raz wstawiła do piekarnika. Po upieczeniu odwróciła i tak oto powstała wspaniała tarta, którą od razu, jeszcze ciepłą podała swoim gościom. Doskonałym jej uzupełnieniem okazały się lody waniliowe. A oto oryginalny przepis Confrerie des Lichonneux de Tarte Tatin:
Ciasto:
- 200 g szklanki mąki
- 125 g masła
- szczypta soli
- łyżeczka cukru
- lodowata woda
Nadzienie:
- 125 g masła
- 125 g cukru
- 1 kg kwaśnych, twardych jabłek
Przygotowanie:
Zagnieść ciasto z mąki z solą, cukru, posiekanego masła. Jeśli jest za suche, dodać trochę wody, rozwałkować, wstawić do lodówki na około 2 godziny.
W formie do pieczenia rozpuścić masło, dodać cukier i skarmelizować (nie mieszać! gdy się rozpuszcza). Obrane, przekrojone na pół jabłka bez gniazd nasiennych ułożyć ściśle na karmelu.
Wstawić do piekarnika (180 st. C) na 15-20 minut (lub smażyć na patelni pod przykryciem).
Wyjąć, ostudzić. Przykryć dokładnie ciastem, wsuwając brzegi do środka formy.
Nakłuć ciasto w kilku miejscach. Wstawić do piekarnika 180 st. C na 15-30 minut, aż ciasto się zrumieni. Wyjąć i odstawić na kilka minut. Przykryć większym talerzem i obrócić do góry dnem, zdjąć z wierzchu formę, w której się piekło i podawać gorące z gałką lodów waniliowych.