Kilka miesięcy temu tę drożdżówkę jadłam codziennie. Zjadałam ją sama prawie całą. Tak, tak 🙂 Takie miałam zapotrzebowanie na drożdżowe wypieki. Zatem uwaga! Od tej drożdżówki można się uzależnić. Zwłaszcza od jej kokosowej polewy. Mniam! Świetnie smakuje nawet na drugi dzień (jeśli oczywiście jakimś cudem zostanie), z kubkiem kakao, albo kawy, na śniadanie lub podwieczorek. Polecam!